Moda na produkty light opanowała cały świat

Od lat producenci chcąc nadążyć za dążeniem wielu ludzi do osiągnięcia szczupłej sylwetki, wprowadzili na rynek produkty light. Produkty tego typu powinny mieć obniżoną wartość energetyczną o około 30% w stosunku do tradycyjnych. Mamy więc soki light, majonezy i sosy light, serki i jogurty light, a nawet orzeszki ziemne light, co może wprawić kogoś w zdumienie. Największym powodzeniem cieszą się wśród klientów serki i jogurty light, każdemu się wydaje, że jest to zdrowe i zapewni mu odpowiednią sylwetkę. Okazuje się jednak, że zdrowa żywność light wcale taka zdrowa do końca nie jest. Najważniejsza sprawą jest obniżenie wartości energetycznej produktu, czyli wycofanie cukru, tłuszczu, jaj, mąki, ale w to miejsce trzeba zastosować zamienniki, które nie wydają się już być zdrowe. Zamiast cukru mamy w produkcie substancje słodzące, chemiczne – izomalt, sorbitol, mannitol itp. Zamiast tłuszczu, w produkcie występuje skrobia modyfikowana lub guma ksantanowa, może być także mączka chleba świętojańskiego. Zamiast jaj lub mąki, w produkcie znajduje się błonnik pokarmowy. Z powyższego wynika, że produkty light nie są zdrową żywnością, a najlepszym rozwiązaniem będzie dokładne czytanie etykiet na produktach i na tej podstawie wybór produktu, który nie jest wprawdzie light, ale ma obniżone w sposób naturalny i nie zastąpione zamiennikami ilości składników.