Medycyna i służba

Zawód lekarza należy do grupy najbardziej prestiżowych i obdarzanych zaufaniem profesji. Wykonywanie tego zawodu, podobnie jak i kilku innych, powinno polegać na czymś więcej niż suchym profesjonalizmie. Lekarz, który nie czuje sympatii do swoich pacjentów, wszystko jedno, czy są to ludzie czy zwierzęta, może spowodować więcej szkód niż pozytywnych skutków swojego postępowania. Nie chodzi o odczuwanie litości czy pospolitą czułostkowość, lecz zdolność empatii i spostrzegania pacjenta jako całości – organizmu o oraz istoty myślącej i czującej. Chory człowiek nie jest przecież przedmiotem czy obiektem ,w którym zepsuła się jakaś część składowa. Pacjent odczuwa lęk, a w związku z tym potrzebę rzeczowego, ale i taktownego wyjaśnienia, na czym polega jego schorzenie, jakie decyzje podjął lekarz w kwestii leczenia i jak to leczenie będzie przebiegało. Czasem życzliwa rozmowa z osobą kompetentną, czyli lekarzem prowadzącym, daje pacjentowi nadzieję, chęć do walki z chorobą i pozytywne myślenie. Chory czuje się bardziej komfortowo i bezpiecznie, kiedy odczuwa, że jego lekarz ma dla niego czas, widzi potrzebę rozmowy i spokojnego wysłuchania, co pacjent ma do powiedzenia. Chorujące zwierzęta również nie są przedmiotami, czują ból, strach, czasem wręcz panikę. Spokój, brak pospiechu, opanowany głos lekarza, przyjazne pogłaskanie na pewno bardziej sprzyja skutecznemu leczeniu niż pośpiech, poszturchiwanie i krzyk.