Choroby z niewierności

Lista chorób przenoszonych drogą płciową jest tak długa, że przerazi nawet największego Casanovę. Chyba nikt nie chciałby czytać jej do końca i generalnie mieć z nią niczego wspólnego. A jednak zmieniające się czasy i coraz swobodniejsze podejście do aktywności, a zarazem wolności seksualnej, nie wpływają korzystnie na zapobieganie zachorowalności. Jednym z najlepszych sposobów na ochronę własnego zdrowia jest ograniczenie swojej aktywności seksualnej do jednego partnera. W innym przypadku pozostają zabezpieczenia w postaci prezerwatyw, które choć znacząco zwiększają bezpieczeństwo, nie gwarantują go w stu procentach. Największy strach pada oczywiście w momencie mówienia o zakażeniu wirusem HIV, prowadzącym do AIDS. Otwierają one listę chorób przenoszonych drogą płciową, ale tylko tych wirusowych. Pozostałe opierają się na przenikaniu bakterii, pasożytów i grzybów. O ile infekcje o podłożu bakteryjnym czy pasożytniczym stosunkowo łatwo wyleczyć, o tyle te przenoszone przez wirusy bywają prawdziwym utrapieniem. Co więcej, nie wszystkie można w sposób całkowity usunąć z organizmu. Obecnie w świecie zachodnim obserwuje się systematyczny wzrost zachorowań na choroby przenoszone drogą płciową. Choroby przenoszone drogą płciową nie są obecnie tak częste jak kiedyś. Mimo to ciągle można je spotkać. Trzeba pamiętać o tym, że można im skutecznie zapobiegać. Najrozsądniej jest oczywiście zrezygnować z seksu z przypadkowym partnerem. Jeśli jednak do niego dochodzi powinniśmy pamiętać o tym, że zawsze należy stosować prezerwatywy. To właśnie prezerwatywy są w stanie uchronić nas przez zarażeniem się chorobami przenoszonymi drogą płciową.